W czasie powstania styczniowego Włodzimierz Dzieduszycki nie należał do organizacji konspiracyjnych, ale wspierał działania niepodległościowe finansowo i organizacyjnie, a w jego pałacu na Kurkowej odbywały się spotkania galicyjskich działaczy z pełnomocnikami Rządu Tymczasowego. Kazimierz Karolczak opisuje 1, że przez ręce Włodzimierza „przechodziła w pewnym okresie cała kierowana do Galicji korespondencja naczelnych władz powstania, a sprzyjającą po temu okolicznością były jego rozległe interesy gospodarcze, zlokalizowane m.in. po obu stronach ówczesnej granicy austriacko-rosyjskiej. Z Zarzecza i Poturzycy pod przykrywką transportów kierowanych do Tarnawatki przerzucano na wozach skarbowych do Puszczy Solskiej, lasów biłgorajskich i na Zamojszczyznę ludzi, broń, mundury i żywność. W drugą stronę transportowano rannych, dla których z polecenia hrabiego urządzono w jego majątkach prowizoryczne szpitale.” Z zachowanego listu żony Włodzimierza Alfonsyny z 5 lipca 1863 roku, dowiadujemy się, że punkt szpitalny w Poturzycy działał do listopada 1863 roku. Z powodu konspiracyjnej działalności małżeństwa w październiku 1863 roku Alfonsyna pod nieobecność męża miała niespodziewanych gości na Kurkowej. Kilkunastu austriackich policjantów przeprowadziło rewizję w całym pałacu, nie omijając prywatnych apartamentów. Na szczęście nie znaleźli konspiracyjnych papierów i dokumentów oraz obligacji pożyczki narodowej, ukrytych bezpiecznie wśród książek z Biblioteki Poturzyckiej. Znaleźli natomiast pieniądze organizacji powstańczej, ale uznali je za własność Włodzimierza. Warto też wspomnieć, że Alfonsyna wraz z Jadwigą Sapieżyną zajmowała się gromadzeniem środków opatrunkowych i pościeli dla rannych powstańców2.
Materiały dotyczące powstania styczniowego stanowiły część Rękopisów Biblioteki Poturzyckiej, a te, które ocalały po II wojnie światowej, znajdują się dzisiaj w Lwowskiej Naukowej Bibliotece im. W. Stefanyka NAN Ukrainy i można je przeczytać 3 dzięki dygitalizacji wykonanej przez Zakład Narodowy im. Ossolińskich we Wrocławiu. Znajdują się tam odezwy i rozporządzenia, dokumenty, listy, czasopisma, takie jak „Wolność”, „Echo z Polski”, „Partyzant”, „Polska”, „Głos wolny”, „Duch czasu”, „Ojczyzna”, Głos Kapłana Polskiego”, „Strażnica”, „Prawda”oraz wiersze m.in. Wincentego Pola. Znajduje się tam również „Instrykcya powstańcza”, skierowana do dowódców powstania, którzy są ” nieograniczonym władcą zajmowanej przez się okolicy, panem życia i śmierci wszystkich swoich podwładnych”.
INSTRUKCYA POWSTANCZA
Każdy dowódzca pojedyńczego oddziału powstańczego, dopóki się nie zniesie z Wojskowym Naczelnikiem Województwa, jest nieograniczonym władcą zajmowanej przez się okolicy, panem życia i śmierci wszystkich swoich podwładnych. W każdym nagłym wypadku sam wszelkie kwestye rozstrzyga stanowczo, mając jedynie na uwadze, główne zasady przez Rząd Narodowy postanowione. Dowódcy oddziału służą następujące prawa.
- Brać za wydaniem stosownych kwitów, broń palną, jaka się w rękach osób prywatnych znajduje, jako też koszy, oraz konie żywność, odzienie podwody do transportów.
- Wydawać doraźne wyroki na znanych zdrajców i szpiegów, oraz na stawających opór jego rozporządzeniom.
Dowódca oddziału ma następujące obowiązki.
- Dopóki nie zbierze dostatecznej siły, powinien unikać stanowczych starć z wojskiem, wciąż jednak hartować swoich podkomendnych ciągłemi napadami na mniejsze oddziały nieprzyjacielskie rozsypane po kraju takowe rozbrajać.
- W miejscach przez powstańców zajętych lub nowo zajmowanych, ogłosić i natychmiast wprowadzić w wykonanie Dekret Rządu tymczasowego o uwłaszczenie włościan.
- Znieść władze wszelkie dotychczasowe, natomiast zaprowadzić władze narodowe, we wszystkich miejscach które opanuje, nikt zaś od włożonych na niego obowiązków tymczasowych pod najsurowszą osobistą odpowiedzialnością uchylać się nie może.
- Zabronić pod najsurowszą osobistą odpowiedzialnością składania Rządowi najezdniczemu dotychczasowych podatków, do których odtąd tylko Rząd Narodowy ma wyłączne prawo.
- Polecić i dopilnować aby natychmiast właściwi duchowni odebrali od wszystkich mieszkańców przysięgę, na wierność i posłuszeństwo Rządowi Narodowemu i powołać w szeregi powstańcze wszelkich zdolnych do noszenia broni.
- Przecinać komunikacye, gdzie tego uzna potrzebę, przerywać telegrafy, zatrzymywać kuryerów, sztafety i depesze, przejmować i odbierać wszelkie fundusze znajdujące się rękach Rządu najezdniczego, z których wziąwszy tygodniowy żołd dla swego oddziału licząc po 2 złote Polskie dziennie na osobę, resztę jeżeli będzie miał zapewnioną komunikacyę z właściwą władzą narodową opieczętować i natychmiast jej odstawić powinien.
Zapraszamy do galerii, w której znajdują się zdjęcia niektórych materiałów, znajdujących się w zbiorach rękopiśmiennych Biblioteki Poturzyckiej Dzieduszyckich w w Lwowskiej Naukowej Bibliotece im. W. Stefanyka NAN Ukrainy.