13-14 września br. w Zarzeczu odbędą się obchody 200-lecia powstania pałacu Dzieduszyckich. W programie: widowisko plenerowe z grupą rekonstrukcyjną, pokaz świetlny na fasadzie pałacu, konferencja naukowa i wiele innych atrakcji.
Liczba miejsc na konferencji jest ograniczona.
Potwierdzenie obecności prosimy przesyłać na adres ck_zarzecze@wp.pl, tel.: (016) 640 15 14
Jubileuszowe atrakcje
Związek Rodowy Dzieduszyckich herbu Sas we współpracy z Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich i Gminą Zarzecze postanowił zorganizować obchody upamiętniające powstanie pałacu w Zarzeczu. Projekt ten otrzymał dofinansowanie z budżetu Województwa Podkarpackiego w konkursie na wydarzenia kulturalne. Wydarzenie będzie miało miejsce w pałacu w Zarzeczu, siedzibie Muzeum Dzieduszyckich.
Liczba miejsc na konferencji jest ograniczona.
Potwierdzenie obecności prosimy przesyłać na adres ck_zarzecze@wp.pl, tel.: (016) 640 15 14
Niezwykła historia pałacu w Zarzeczu
Ze względu na osobę słynnego architekta pałacu – Chrystiana Piotra Aignera i przyjęte rozwiązania, noszące wyraźny znaku podobań jego właścicielki – hrabiny Magdaleny z Dzieduszyckich Morskiej, obiekt ten należy do jednych z najbardziej znaczących przykładów klasycystycznej architektury pałacowej w Polsce.
Zagadnienia poruszane w trakcie naukowej konferencji zaplanowanej na 13 września będą dotyczyć pierwszej właścicielki pałacu, jej inspiracji ogrodowych, historii i wyposażenia pałacu, jak również teraźniejszości obiektu mieszczącego Centrum Kultury w Zarzeczu i Muzeum Dzieduszyckich. Referentami będą specjaliści różnych dyscyplin z całej Polski: prof. dr hab. Kazimierz Karolczak, rektor Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, Paweł Jaskanis, dyrektor Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie, dr Izabela Kopania z Instytutu Sztuki PAN w Warszawie, dr Dorota Sidorowicz – Mulak z Zakładu im. Ossolińskich we Wrocławiu, dr hab. inż. arch. Katarzyna Rozmarynowska, profesor Sopockiej Szkoły Wyższej, Stefan Mieleszkiewicz, kustosz w Muzeum Narodowym w Warszawie oraz dr hab. Michał Leon Proksa, profesor Politechniki Rzeszowskiej, a także Krystyna Kieferling, kustosz Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich i Maciej Putowski, projektant wnętrz historycznych.
Popołudniową część sesji uświetni koncert w wykonaniu uczniów Niepublicznej Szkoły Muzycznej II stopnia z Przeworska.
Plenerowe widowisko historyczne z udziałem rekonstruktorów
Intensywne przygotowania do wystawienia widowiska „Mój dom” odbywały się przez dwa tygodnie na przełomie lipca i sierpnia w pałacu Dzieduszyckich w Zarzeczu. Chęć udziału w warsztatach i spektaklu zgłosiło blisko 30 osób. Z godną podziwu wytrwałością poświęcali oni swoje wakacje i czas wolny od pracy na codzienne kilkugodzinne próby. Niekiedy wieczorne próby przeciągały się do późna, co jednak nie odstraszało uczestników warsztatów. Wielokrotnie powtarzane sceny i dialogi z każdym dniem stawały się coraz bardziej wyraziste pod kierunkiem prowadzącego warsztaty reżysera– Rafała Sawickiego. Trzeba przyznać, że umiejętności aktorskie uczestników warsztatów przekroczyły oczekiwania autorów projektu. Jak się okazało były one szlifowane w kółku teatralnym, które przez wiele lat działało przy miejscowej parafii. Projekt wzbudził szerokie zainteresowanie miejscowej społeczności i umożliwił reaktywację dawnej grupy teatralnej wokół przygotowań do widowiska.
Obok młodzieży, którą zachęcano do udziału w spektaklu już od maja br., jako pierwsza zgłosiła chęć udziału w spektaklu grupa rekonstrukcyjna „Samodzielny Oddział Jana Karola Chodkiewicza w Zarzeczu”. Ustalono, że może być ona zaangażowana w odegranie scen związanych z powstaniem kościuszkowskim (trzech braci hrabiny Morskiej: Walerian, Wawrzyniec i Józef Dzieduszyccy brali udział w insurekcji kościuszkowskiej).
Wystawienie tego spektaklu, bez uzupełniającej przedstawienie muzyki byłoby niepełne. Jej napisania podjął się Krzysztof Maciejowski. Oprawę muzyczną widowiska, opracowaną przez Rafała Sawickiego i Krzysztofa Maciejowskiego wzbogacać będą pieśni ludowe wykonywane przez zespoły śpiewacze skupione w Centrum Kultury w Zarzeczu: z Kisielowa, Maćkówki i Rożniatowa, które również zgłosiły chęć wzięcia udziału w tym przedsięwzięciu. Tak więc elementy muzyki teatralnej przeplatać się będą z muzyką regionalną.
Tomasz Bury, wójt gminy Zarzecze zaproponował, aby spektakl przenieść poza pałac do otaczającego go parku. W czasie oględzin mających doprowadzić do wyboru miejsca wystawienia spektaklu zadecydowano, że najlepiej do tego celu będzie nadawał się skwer u stóp wyniesienia, na którym stoi pałac.
Magdalena z Dzieduszyckich Morska – postać wyrastająca poza szablony swojej epoki
Spektakl zatytułowany „Mój dom” – historia hrabiny Magdaleny z Dzieduszyckich Morskiej napisany specjalnie z okazji 200-lecia pałacu Dzieduszyckich w Zarzeczu. Jego celem jest przybliżenie postać twórczyni pałacu i jej licznych dokonań. Była bowiem na swoje czasy postacią wybitną, wykraczającą daleko poza ramy zwyczajowe przewidziane dla osób z jej pozycją. Starannie wykształcona, o szerokich zainteresowaniach była jedną z najaktywniejszych postaci w kulturze Galicji. Pomimo nieszczęśliwego życia osobistego – śmierć dziecka przy porodzie, separacja z mężem – nie utraciła energii. Według własnego pomysłu stworzyła w Zarzeczu wiejską rezydencję, która w pierwszej połowie XIX wieku była uważana za jedno z najpiękniejszych założeń parkowo-pałacowych w monarchii habsburskiej. Obok Łańcuta, Leżajska, Sieniawy, Przeworska i Medyki stała się ona centrum życia towarzyskiego i kulturalnego.
Nie zapominała przy tym o mieszkańcach wsi. Wykorzystując doświadczenia z kilkumiesięcznych podróży po Europie,starała się poprawiać warunki mieszkaniowe i higieniczne włościan. Zafascynowana architekturą holenderską próbowała przenieść do Zarzecza tamtejszy typ budynków gospodarczych i zagrody chłopskiej. Sama zaprojektowała piętrowe, licowane paloną cegłą domy, przy których powstały jednakowe obejścia i ogrody. Hrabina była osobą konkretną i praktyczną. W kontaktach ze wsią chciała odgrywać rolę opiekunki i nauczycielki, decydować o sposobie życia rodzin chłopskich, zmieniać ich mentalność, co nie spotykało się z entuzjazmem. Ta misja cywilizacyjna nie znalazła więc uznania pod strzechami i eksperyment z umieszczeniem chłopów zarzeckich w obcych dla nich warunkach nie powiódł się. Pomysły hrabiny wzbudziły jednak szerokie zainteresowanie w całej monarchii.
W swoich majątkach zakładała cegielnie i stolarnie, w których wytwarzano materiały budowlane, pobudzając tym samym rozwój gospodarczy w okolicy. To z jej inicjatywy powstał także młyn i kuźnie.
Do powstania listopadowego wydawała głośne w regionie bale karnawałowe. Po jego upadku, na znak żałoby, wycofała się z życia towarzyskiego i przestała urządzać bale. Bramy pałacowe otworzyła natomiast dla emigrantów licznie przybywających z Królestwa Polskiego. Udzielała im pomocy materialnej, wyprawiała za granicę. Sama zaczęła nosić symboliczne czarne szaty, z którymi nie rozstawała się aż do śmierci. Od tego czasu w Zarzeczu panowała atmosfera ascetyzmu, a pałac nieodmiennie kojarzono z ową przepojoną duchem narodowym matroną.
Ostatnim jej dziełem było wzniesienie nowego kościoła w Zarzeczu w 1844 roku. Miał on być wybudowany w stylu świątyni greckiej, na wzór słynnej La Madeleine w Paryżu. Rozpoczęte prace przerwała jednak śmierć fundatorki 11 maja 1847 roku. Została pochowana w krypcie rodzinnej umieszczonej pod prezbiterium nowego kościoła.
Historia życia barwnej postaci pierwszej właścicielki pałacu będąca kanwą do napisania scenariusza widowiska, które zobaczymy we wrześniu jest dziełem Marty Gzowskiej-Sawickiej. Scenariusz ten ulegał modyfikacji wraz z powiększającą się liczbą zgłaszających się wykonawców. Organizatorzy obchodów zakładali skromnie, że sztuka zostanie wystawiona w salonie zarzeckiego pałacu, a aktorami będzie młodzież (nie więcej niż 10 osób) mieszkająca na terenie gminy lub w jej najbliższej okolicy. Jednakże odzew na zapowiedź o organizowaniu obchodów przeszedł najśmielsze oczekiwania. Po nagłośnieniu przygotowań do obchodów i zamiaru wystawienia spektaklu, zgłosiło się także wielu dorosłych zainteresowanych wzięciem udziału w przedstawieniu. Początkowy skromny projekt zaczął się rozrastać. Wzrost liczby aktorów spowodował, że zaczęto myśleć o zmianie formuły przedstawienia – potencjalna scena w salonie pałacu pomieściłaby zaledwie kilku aktorów, dla widzów brakłoby już miejsca.
Wsparcie projektu przez dwa teatry: Teatr im. Wandy Siemaszkowej z Rzeszowa i Teatr Polski z Bielska-Białej umożliwiło bezpłatne wypożyczenie niezbędnych kostiumów.
Stowarzyszenie Związek Rodowy Dzieduszyckich herbu Sas dziękuje pani dyrektor Ewie Ziencikiewicz z Teatru Polskiego w Bielsku – Białej i panu dyrektorowi Janowi Nowarze z Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie za wypożyczenie kostiumów teatralnych do przedstawienia Mój dom. Historia hrabiny Magdaleny z Dzieduszyckich Morskiej.
Projekt dofinansowano z budżetu Województwa Podkarpackiego