To był człowiek, którego trzeba nazwać idealistą – kierował się w stronę sztuki, która dopiero bada terytoria eksperymentalne i poszukujące. On taki chyba był – poszukujący. Tytus Dzieduszycki miał szczęście do niezwykłych środowisk artystycznych. W Lublinie to była lubelska awangarda grupa Zamek przełomu lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych, a Tytus był w „szpicy tej formacji”, a potem w Paryżu była to grupa międzynarodowych surrealistów grupy „Phases” i projekt utopii architektonicznej miasta Auroville w Indiach – powiedział na otwarciu wystawy „Tytus Dzieduszycki-Sas. W 90. rocznicę urodzin” prof. Piotr Majewski.
Licznie przybyłych gości przywitała Edyta Markiewicz-Brzozowska, dyrektor Konstancińskiego Domu Kultury Hugonówka, oraz kurator wystawy Hanna Kaniasta, prof. Piotr Majewski, Barbara Dzieduszycka-Sas, żona artysty, Ewa Dzieduszycka i Dorota d”Iray – córki artysty. Posłuchajmy.
Wystawie towarzyszy katalog Tytus Dzieduszycki-Sas – pomiędzy ekologią głęboką a społeczną utopią, do którego teksty napisali: Ewa Dzieduszycka i Piotr Majewski, a fotografie prac wykonał Piotr Maciuk.
Zapraszamy do galerii zdjęć:
Krótkie wspomnienie koleżanki Tytusa ze studiów, która była na wernisażu :